Ostatnimi czasy jesteśmy świadkami wzmożonej popularności spożywania posiłków poza domem. Obiady w restauracjach przestały kojarzyć się nam z wydawaniem „połowy pensji” za danie, które właściwie nawet nie spełnia naszego zapotrzebowania kalorycznego. Wybór miejsc, gdzie można zjeść dużo, smacznie i tanio jest dosłownie przytłaczający i niekiedy sprawia, że w całej tej mnogości opcji nie wiemy do którego z przybytków zawitać. Na szczęście istnieją rankingi, które pomogą nam podjąć tę ważną dla naszych podniebień decyzję.
Przedstawiamy ranking, w którym prezentujemy pięć najlepszych restauracji w Warszawie.
Restauracja posiada dwa lokale. Jeden znajduje się dosłownie kilka metrów od stacji metra Politechnika, drugi umiejscowiony jest w pawilonach ciągnących się wzdłuż Alei Jana Pawła II w pobliżu dawnego kina „Femina”.
Pomimo sygnowania się szyldem „Oriental & vegan food” w menu znajdziemy również wiele dań niezwiązanych z kuchnią dalekowschodnią. Jeśli już jesteśmy przy wyborze – myślę, że słowem najlepiej go opisującym jest kolosalny. Do zamówienia mamy powyżej 50 pozycji, z których każda wnosi do naszych smakowych doświadczeń coś oryginalnego.
Na pochwałę bezsprzecznie zasługuje również obsługa. Szybko, sprawnie i kulturalnie. Warto również zwrócić uwagę na muzykę sączącą się z głośników, która swoimi spokojnymi tonami pozwoli nam ukoić nerwy nad parującą porcją aromatycznego miso.
Znów Daleki Wschód. Ta znajdująca się przy ul. Chmielnej 10 restauracja serwuje dania zarówno wegetariańskie jak i mięsne, których pochodzenia szukać należy w Chinach, Tajlandii czy Wietnamie. Konkurencyjne ceny, odpowiednio dobrane zestawy lunchowe i niezapomniany smak potraw sprawią, że na pewno nie poprzestaniecie na jednej wizycie.
Zastanawiacie się jak smakuje tradycyjny schabowy w wydaniu bezmięsnym? Odpowiedzi szukajcie w opisywanym przeze mnie punkcie. Ekipa prowadząca restaurację oprowadza nas po zakamarkach kuchni polskiej, białoruskiej i ukraińskiej, pokazując, że nasze, rodzime jedzenie jest zdrowe i smaczne zarazem.
Wystrój wnętrza jest mocno przestrzenny i sterylny, co w dużym stopniu umila spożywanie posiłku. Wpadnijcie na Kruczą 23/31 i zjedzcie kotleta przy wtórze brzmiącego wewnątrz lokalu punk rocka!
Przystawka – falafel, danie główne – falafel, fast food - falafel. Tak obrazowo można opisać menu knajpy znajdującej się przy ul. Nowolipki 15. Niech jednak nie nasuwają się Wam krzywdzące wnioski o monotematyczności serwowanego tam jedzenia. Rzeczony kotlet z cieciorki jest w restauracji tej odmieniany przez wszystkie przypadki. Możemy zjeść go w zestawie z frytkami, ziemniakami, a także zawiniętego w picie. Dodatki zaś, z którymi jest serwowany stanowią o jego charakterze i smaku.
Możemy zjeść opcję egzotyczną, standardową, a także stworzoną pod smakowe dyktando sera i bakłażana. Do wyboru mamy ogromną liczbę sosów, dodatków i napojów.
Naprawdę warto.
Pozostajemy na Bliskim Wschodzie. Restauracja zlokalizowana przy ul. Puławskiej 20 oferuje nam cały przegląd tradycyjnych, syryjskich dań. Nie dość, że jedzenie jest smaczne, to stanowi ono odpowiedź dla osób szukających diety pozwalającej na bycie fit. Niskokalorycznie, z dużą ilością surowych warzyw i zdrowych tłuszczów. Jakby tego było mało, mamy tu do czynienia z najmilszą obsługą w stolicy!
Krzysztof Jędrzejczyk
Używamy cookies